Całkiem owocne te grzybobranie . Dużo maluszków w sam raz do marynowania w słoiczkach. Mniamm . U nas już grzybki pomału się kończą ... pogoda też nie sprzyja chodzeniu po lesie ale na uszka wigilijne już nasuszyłam i to mnie cieszy. Pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny grzybowo tematowe do mnie.
Madziu, ależ Ci zazdroszczę tych grzybów! U nas nie ma ich wcale, okropnie sucho w lasach jest:(
OdpowiedzUsuńpozdrowienia,
So much mushrooms and I recognize a lot.
OdpowiedzUsuńHugs
Śliczne grzybki, będą smakowały zimą:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne grzybobranie:))Pozdrawiam i smacznego życzę
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny, zapraszam do mnie na grzybobranie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U mnie na drugim końcu Polski, grzybków, jak na lekarstwo:(, a wigilia za pasem:)
OdpowiedzUsuńCałkiem owocne te grzybobranie . Dużo maluszków w sam raz do marynowania w słoiczkach. Mniamm . U nas już grzybki pomału się kończą ... pogoda też nie sprzyja chodzeniu po lesie ale na uszka wigilijne już nasuszyłam i to mnie cieszy. Pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny grzybowo tematowe do mnie.
OdpowiedzUsuń