Z nowym rokiem wszystko jest na nowo, nowe pomysły, plany, postanowienia :). Jeśli chodzi o pomysły i plany to owszem, ale postanowień już nie robię. Nie chcę się frustrować :) ani walczyć wiatrakami. Czasami myślę że po prostu mam "silną słabą wolę" :). No cóż wszystkiego mieć nie można, mam za to nowe pomysły na wystrój domu oraz nowe nasadzenia w ogrodzie, i cieszę się tym bardziej że to jakoś udaje się dopiąć do końca. W tym martwym okresie już planuję i zakupuję, a więc są już nasiona.
oraz szpadel, bardzo ergonomiczny (potwierdzam bo już wypróbowałam kopanie zanim przyszła zima) kupiłam mężowi, ale sobie również tylko że damską wersję :)Wysiałam już też papryczki ostre no i teraz czekam i marzę :).
Za oknem prawdziwa zima, ja na mini urlopie z laptopem na kolanach, gotuję zupę i no cóż chwilo trwaj.
Pozdrawiam