piątek, 8 maja 2015

długo mnie nie było...

W komentarzach pod ostatnim postem bardzo zdopingował mnie Paul,  za co bardzo dziękuję. Ostatnio jakoś tak "zaniedbuję " wiele spraw ważnych bardzo, jednak nie nadążam. Nie jest to wytłumaczenie... Jednak w ogrodzie pracuję dalej z wielką pasją :). Tylko on pozwala mi zachować równowagę ;)i pomaga zawsze. 
Magnolia Leonard Messel... już przekwitła ale wyglądała pięknie.
To już świeży zagonek żurawkowy...
 
Kolejna Magnolia ...nazwy nie znam nie zawiodła :).
 
Rododendron Helsinki zakwitł pierwszy i cieszy oczy...i duszę.
Nowe miejsce dla Dalii :) trawa wybrana,  pod każdą Dalię wykopany duży dół , wsypany przekompostowany  obornik, dobra ziemia. Mam nadzieję że kwiaty będą jak malowane. Pracy było na 7 godzin . Nie napiszę jak się potem czułam :).
Nowe nasadzenia. Niecierpek Sunpatiens Inpatiens. Na słońce i deszcz.
 
Wrzosy przycięte już puszczają świeże odrosty  .
Na dziś tyle dziękuję wszystkim zaglądającym  i dopingującym mnie.