poniedziałek, 30 lipca 2018

Smutny czas ...

Dużo wydarzyło się od mojej ostatniej wizyty na blogu. Niestety odszedł nasz Brutusek staruszek 15 letni ...mam wrażenie że zawsze był z nami ...

Piesio odszedł w maju, w czerwcu zaś po bardzo krótkiej okrutnej chorobie nowotworowej odszedł tata mojego męża ...jeden z najcudniejszych ludzi na świecie. Bardzo nam go brakuje i bardzo tęsknimy. Taki smutny to rok. Uczymy się żyć ...
Pomału ogarniamy ogród, zaprawiamy słoiki, podlewamy i podlewamy...czym wszystko się odwdzięcza.




Pozdrawiam serdecznie.