poniedziałek, 30 lipca 2018

Smutny czas ...

Dużo wydarzyło się od mojej ostatniej wizyty na blogu. Niestety odszedł nasz Brutusek staruszek 15 letni ...mam wrażenie że zawsze był z nami ...

Piesio odszedł w maju, w czerwcu zaś po bardzo krótkiej okrutnej chorobie nowotworowej odszedł tata mojego męża ...jeden z najcudniejszych ludzi na świecie. Bardzo nam go brakuje i bardzo tęsknimy. Taki smutny to rok. Uczymy się żyć ...
Pomału ogarniamy ogród, zaprawiamy słoiki, podlewamy i podlewamy...czym wszystko się odwdzięcza.




Pozdrawiam serdecznie.

7 komentarzy:

  1. To bardzo przykre co piszesz.Współczuję z całego serca,Żal wspaniałych ludzi i żal zwierząt,które są nam wierne przez lata.Ogród u Was piękny,do pozazdroszczenia:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu, również pozdrawiam serdecznie...

      Usuń
  2. Kochana, strasznie Ci współczuję:( Tak ciężko jest rozstawać się z bliskimi... Wierzę, że czas zaleczy rany, a Tata Twojego Męża będzie się wciąż Wami opiekował.

    Ogród przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klaudio dziękuję z całego serca, cały czas widzę Go w każdym skrawku naszego domu i ogrodu ...

      Usuń
  3. U mnie też smutno... w marcu pochowałam Mamę, w czerwcu zoperowano mi kręgosłup, a teraz walczymy z sunią... ale z niewydolnością nerek nie wiem jak długo jej się uda... Czasem smutny czas nadchodzi i pozostaje nam tylko się z tym pogodzić. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przytulam mocno z powodu mamy :( ...trzymam kciuki za powrót do zdrówka i piesiunia...to fakt smutny czas nadchodzi bez względu na wszystko, nie da się z tym nic zrobić. Ściskam

      Usuń
  4. Och! współczuję Ci bardzo...

    OdpowiedzUsuń