W zeszłą niedzielę wybraliśmy się (ja i mój małżonek) na wystawę ogrodniczą do Prenzlau. Z powodu bliskości granicy mamy tam stosunkowo niedaleko, bo około 180 km. Ale co tam kilometry dla ogrodniczki :). Było bardzo miło, spacerowaliśmy pięknymi uliczkami Prenzlau, zwiedzaliśmy, czas się na moment zatrzymał....
Było wiele ogrodów tematycznych, mi najbardziej oczywiście pasował klimat wiejski :)Nie jest to teren winiarski, ale te winorośle były zdrowe i okazałe. Winka też można było popróbować :)
Klimat tropików i zraszanie storczyków mgiełką ,
Nie zabrakło również ogrodu różanego :)
Część wystawy położona jest nad jeziorem. Są uszykowane miejsca by usiąść a nawet się położyć .
Taki piękny mur okala wejście i wyjście z wystawy.
Wypoczęłam i naładowałam baterie, wystawa odbywa się do 6 października więc szczerze polecam.