Święta już dawno za nami i pomału budzimy się do życia. Jeszcze za bardzo się nie chce, jeszcze wszechogarniające lenistwo bierze nad nami władzę, ale każdy z nas coś już sobie tam myśli. To o ogrodzie, to o nowych dekoracjach, planach, urlopach itp. Nie odbiegam za bardzo od tego schematu. Ostatnio gdy mój małżonek przyniósł mi od swojego znajomego starą kankę na mleko postanowiłam coś z nią zrobić i oto rezultat.
Najpierw ją wyczyściłam i odmalowałam na biało.
Potem postanowiłam dodać ozdobny akcent.
Następnie stanęła w dostojnym miejscu.
Nie mogłam sobie odmówić zakupu wiosennych kwiatków w jednym z centrów handlowych, więc tym obrazkiem kończę by przywołać wiosnę i posilić się energetyzującym słoneczkiem. Więc i tej wiosny i tego słoneczka wszystkim życzę.
Fajnie, że stary przedmiot znalazł nowe miejsce, a takich kwiatków chciałoby się już więcej w ogrodzie:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kanka wyszła piękna i to miejsce idealnie do niej pasuje:))ja z wielkim utęsknieniem czekam na wiosnę:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń