Mamy jesień... póki co piękną kolorową i ciepłą.
Do życia wkrada nam się melancholia i spokój, ogród wyspokojniał i my troszkę też. Mówi się że pogoda to nie to co widzimy za oknem ale stan ducha... Korzystajmy więc z dobrego stanu jak najdłużej :), no bo jak się tu smucić jak wszędzie tyle kolorów.
Pozdrawiam cieplutko :)
Madziu na pewno żal lata , ale jesień tez ma swoje uroki więcej czasu na robótki, dla siebie i te kolory , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńJesień też ma swoje zalety, oby tylko była ciepła i słoneczna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Nie tylko kolorów, ale i fantazyjnych kształtów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Tak masz rację jesień wycisza ludzi:)))u nas dzisiaj pokazało się piękne słoneczko:)))śliczne dynie:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię wczesna jesień
OdpowiedzUsuńDer Herbst ist da - ich hab auch schon einen - nur einen - Kürbis draußen liegen. Demnächst kaufe ich mir noch Calluna (Heide).
OdpowiedzUsuńGenieße den Herbst - du hast einen schönen Garten.
Sigrun
Piękne dynie! I ja też powoli zaczynam przekonywać się do jesieni...Te kolory robią wrażenie. Jeszcze w moim ogrodzie poustawiałam kilka dyni olbrzymi na pniaczkach i świetnie pełnią rolę kwiatów
OdpowiedzUsuń