Wprawdzie za oknem zima nie odpuszcza to jednak pomalutku myślę o świętach i postanowiłam ustroić dom. Nie ukrywam że poprawiło mi to humor.
To dekoracja przed domem, oczywiście zrobiona wtedy gdy wszystkim się wydawało że zima już nie wróci.
to już w domu,
wianek na drzwiach wejściowych zrobiony przeze mnie...
kominek w podobnym klimacie jak w zeszłym roku, ale cóż ja kocham te zające...
półeczka w łazience dolnej ( jeszcze nie do końca zrobiona),
łazienka górna,
powtórnie łazienka górna (po drugiej stronie).
Tym miłym świątecznym akcentem pozdrawiam serdecznie, teraz będę obmyślała świąteczne potrawy.
Ślicznie udekorowałaś dom,świetny pomysł na dekoracje przed dom:)))ja też rozkładam po całym domu kurczaczki i zające:)))widzę troszkę Twojego domu i bardzo mi się podoba:))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu jak mnie odwiedzasz(a nie chodzi o pochwały)to jest jak dotyk anioła...
UsuńMasz rację, że takie ozdoby wywołują uśmiech na twarzy i już pogoda za oknem nie jest taka straszna, a "jajeczny" wianek prześliczny:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
So Easter fancy you have made. Very cozy.
OdpowiedzUsuńHugs