Kocham ten czas oczekiwania gdy wszystko robi się jakby łagodniejsze, milsze i cieplejsze...Ludzie jakby życzliwsi i myśli pozytywne, dlatego ostatnie wieczory spędzam tak :)
Wieniec adwentowy czeka już na rozpalenie pierwszej świeczki, z tego miejsca dziękuję mojej koleżance Ani za tak piękny prezent :)
W pracy poprosiłam szefa o choineczkę bo stwierdziłam że kupowanie jej tuż przed świętami jest bez sensu. Zaraz odchodzimy na wolne a potem trzeba ją rozbierać. Więc w tym roku będziemy nią cieszyć się dłużej. Na pewno jej blask złagodzi wszystkie stresy :).
Pozdrawiam
Wow jak ja Ci zazdroszczę kominka , pomysł z choinką super - dłużej pocieszy , ściskam Madziu mocno Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuję za poparcie pomysłu z choinką ;) i oczywiście za odwiedziny.
UsuńPozdrawiam
Pięknie u Ciebie a kominek jak marzenie:)))))tak rok szybko przeleciał i już adwent...też lubię ten czas:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńTo prawda Reniu że czas szybko leci, troszkę szkoda ...dziękuję za miłe słowa, mocno mnie krzepią...
UsuńPozdrawiam
To prawdziwie magiczny czas... Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńZgadzam się Paulino to mocno magiczny czas :).
UsuńPozdrawiam
Lecę robić wieniec!
OdpowiedzUsuńZ pozdrowieniami.
I to jest bardzo dobry pomysł :).
UsuńPozdrawiam
Ślicznie już u Ciebie :))) Mój wieniec też już się świeci... sympatyczniej w domu :))) Moc gorących uścisków przesyłam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatek :)...
UsuńPozdrawiam
Całkiem miło spędzasz czas :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cieplutko u Ciebie :) U mnie nie było tradycji adwentowego wianka więc i ja nie robię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
I nadchodzą święta :-). Dobry szef skoro dał taką ładną choineczkę bo u mnie dekoracje w pracy trzeba było robić we własnym zakresie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudownie spędzasz te wieczory. Co za cudowny kominek masz.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru
An