Kocham ten czas oczekiwania gdy wszystko robi się jakby łagodniejsze, milsze i cieplejsze...Ludzie jakby życzliwsi i myśli pozytywne, dlatego ostatnie wieczory spędzam tak :)
Wieniec adwentowy czeka już na rozpalenie pierwszej świeczki, z tego miejsca dziękuję mojej koleżance Ani za tak piękny prezent :)
W pracy poprosiłam szefa o choineczkę bo stwierdziłam że kupowanie jej tuż przed świętami jest bez sensu. Zaraz odchodzimy na wolne a potem trzeba ją rozbierać. Więc w tym roku będziemy nią cieszyć się dłużej. Na pewno jej blask złagodzi wszystkie stresy :).
Pozdrawiam