Komputer odmówił mi posłuszeństwa i przez dłuższy czas nie miałam "kontaktu ze światem". Teraz nadrabiam zaległości. "Niech się mury pną do góry" za słowami tej piosenki niech i Twoje mury się pną jeżeli nawet pomalutku to nie szkodzi - ważne żeby rosły:)) Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za słowa otuchy i takie fajne podejście. Wszystko rozbija się o to że mój mąż pracuje od 6 rano do 20 wieczorem. Czasem również w soboty. Był taki moment że te nie zrobione bądź niedokończone rzeczy mnie denerwowały. Po czasie dałam sobie spokój, nie warto...
What beautiful walls! It's always fun when it goes forward.
OdpowiedzUsuńHugs
Elna
Najważniejsze aby zacząć a potem już przybywa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKomputer odmówił mi posłuszeństwa i przez dłuższy czas nie miałam "kontaktu ze światem". Teraz nadrabiam zaległości. "Niech się mury pną do góry" za słowami tej piosenki niech i Twoje mury się pną jeżeli nawet pomalutku to nie szkodzi - ważne żeby rosły:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo dziękuję za słowa otuchy i takie fajne podejście. Wszystko rozbija się o to że mój mąż pracuje od 6 rano do 20 wieczorem. Czasem również w soboty. Był taki moment że te nie zrobione bądź niedokończone rzeczy mnie denerwowały. Po czasie dałam sobie spokój, nie warto...
OdpowiedzUsuń