Posiałam warzywa i z ziemi wyszedł rabarbar. Już niedługo będzie placek :),
Zakwitły cebulowe i cieszą oczy...
Z inspektu zerwałam pierwszą roszponkę i buraka liściowego i oczywiście zrobiłam pyszną sałatkę...Kupiłam bratki i przed domem powstały pierwsze wiosenne aranżacje które zaszczycił mój piesio Brutus...
Podczas zakupów w centrum ogrodniczym zakupiłam balot z boczniakami, teraz udzielam się kulinarnie robiąc je na różne sposoby :).
Tak właśnie wygląda mój kwiecień ...
Bardzo podoba mi się Twój kwiecień:)))dekoracje piękne a Brutus świetnie się prezentuje:)))u nas dzisiaj bardzo zimno się zrobiło:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńAch, tęsknię za takim klimatem :-) Mam nadzieję, że w podczas urlopu uda mi się wybrać w okolice Drawieńskiego Parku Narodowego (Głusko - w województwie lubuskim). Z przyjemnością odwiedziłabym miejsca z dzieciństwa! Pozdrawiam ciepło:-)
OdpowiedzUsuńMilo mi Joanno że mnie odwiedziłaś...To fakt lubuskie to piękne okolice.
UsuńPozdrawiam