środa, 9 kwietnia 2014

kwiecień plecień...

Mamy kwiecień, piękny wiosenny i w końcu popadało, dużo pracowałam w ogrodzie, wręcz tyrałam jak przysłowiowy wół. Ale szczęście jest też wielkie, zakwitły Magnolie :)
Posiałam warzywa i z ziemi wyszedł rabarbar. Już niedługo będzie placek :),
 
Zakwitły cebulowe i cieszą oczy...
Z inspektu zerwałam pierwszą roszponkę i buraka liściowego i oczywiście zrobiłam pyszną sałatkę...
 Kupiłam bratki i przed domem powstały pierwsze wiosenne aranżacje które zaszczycił mój piesio Brutus...
Podczas zakupów w centrum ogrodniczym zakupiłam balot z boczniakami, teraz udzielam się kulinarnie robiąc je na różne sposoby :).
Tak właśnie wygląda mój kwiecień ...





3 komentarze:

  1. Bardzo podoba mi się Twój kwiecień:)))dekoracje piękne a Brutus świetnie się prezentuje:)))u nas dzisiaj bardzo zimno się zrobiło:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, tęsknię za takim klimatem :-) Mam nadzieję, że w podczas urlopu uda mi się wybrać w okolice Drawieńskiego Parku Narodowego (Głusko - w województwie lubuskim). Z przyjemnością odwiedziłabym miejsca z dzieciństwa! Pozdrawiam ciepło:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milo mi Joanno że mnie odwiedziłaś...To fakt lubuskie to piękne okolice.
      Pozdrawiam

      Usuń