piątek, 29 listopada 2013

adwent...

Już coraz bliżej świąt, w niedzielę zaczyna się adwent. Pomiędzy wariacją w pracy oraz rozpoczynającym się sprzątaniem w domu rozmarzam się. Zaparzam herbatę, biorę do rąk ulubioną gazetę i przystaję myśląc o rodzinnych świętach. Taki o to poczyniłam świecznik adwentowy. 
Zaszalałam szyjąc nowe firany oczywiście nie sama bo tak utalentowana nie jestem,
i tak to u mnie pomału wygląda :) w weekend zapewne rozświetlę świeczniki adwentowe i wtedy zrobi się jeszcze cudniejszy klimat. Czego i Wam z całego serca życzę, cdn. 
  

7 komentarzy:

  1. Czekam na ten moment [ uwielbiam adwent] zwiastuje nadejście najpiekniejszych Świąt pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam ten czas jest w nim coś magicznego :).

      Usuń
  2. A wiesz,co najbardziej mi się podoba? Te dwa ptaki-spaślaki. Śliczne są!

    OdpowiedzUsuń
  3. U Ciebie pięknie i nastrojowo:)))ja jeszcze nie przygotowałam adwentowych świec:)))coś nie mogę wystartować w tym roku nawet o ulubionej gazecie zapomniałam:))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno dasz radę u Ciebie też tak zawsze jest że chce się przysiąść i pomarzyć.

      Usuń
  4. So cute little birds. Have a nice weekend.

    Hugs

    OdpowiedzUsuń