Wprawdzie pracuję jeszcze w poniedziałek 30 kwietnia to już jestem jedną nogą i marzeniami w "wolnym czasie". Plany to ja mam wielkie przede wszystkim pobyć z rodziną, poczytać zaległości, popracować w ogrodzie. Może jakiś wyjazd. Okaże się....
Tymczasem dzielę się z Wami moją rzodkieweczką (pieczołowicie przeze mnie doglądaną i wczoraj częściowo zjedzoną). Pyszna była....
Przy okazji pierwszych zbiorów ogrodowych ...tak wygląda sam koniec mojej działki ( sektor ogrodowy). Nie wszystko jeszcze obsiane bo czeka na mój wolny czas.
Gdy wracałam do domu z rzodkiewką ( działka ma 100 m długości) to zobaczyłam że do słońca zaczynają uśmiechać się konwalie. Wręczam Wam po bukieciku konwalii i życzę miłego weekendu.